Nie ma ludzi bez historii

"Nie ma nic gorszego, niż stracić kogoś, kto nie umarł, kto żyje, ale przestał być sobą."

Valerie Perrin jest francuską fotografką, scenarzystką i pisarką. Zadebiutowała w 2015 roku, powieścią "Zapomniane niedziele", która została wyróżniona nagrodą literacką Booksellers Choice Award oraz zdobyła nagrodę Bestsellera Empiku 2024. Jej kolejna wspaniała książka, "Życie Violette",  została uhonorowana Maison de la Presse Prize oraz Paperback Readers Prize, a także nagrodą Amerykańskiego Stowarzyszenia Księgarzy. Powieść została przetłumaczona na ponad trzydzieści języków, a w Polsce otrzymała nominację do Bestsellera Empiku 2022, w kategorii literatura piękna. Tę samą nominację otrzymały "Cudowne lata" w 2023 roku. Jej najnowsza publikacja, zatytułowana "Colette" ukazała się wiosną 2025 roku. To przepiękna opowieść, która potwierdza wybitny talent i niezwykłą wrażliwość literacką Valerie Perrin. 

"Stoję przed grobem jakiejś obcej osoby. Kto tu leży? Para niebieskich butów nadal stoi na marmurowej płycie. Nawet nie zniszczył ich czas, niepogoda. Są jak nowe."

Agnes Dugain, w przededniu swoich trzydziestych ósmych urodzin, odbiera telefon z żandarmerii w Gueugnon, informujący ją o śmierci jej ciotki Colette Septembre. I nie byłoby w tej informacji nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że Colette zmarła i została pochowana trzy lata wcześniej. Agnes przybywa na miejsce, by zidentyfikować zwłoki i stwierdza bezsprzecznie, że jest to ciało siostry jej ojca. Nie ma żadnych wątpliwości, że zmarłą jest Colette. Zatem, kto został pochowany zamiast niej trzy lata wcześniej? Jak to możliwe, że przez ten czas nikt nie wiedział, że Colette wciąż żyje? Kto jej pomagał? I dlaczego Colette miałaby upozorować własną śmierć? 

"Colette, panna bez dziecka, to siostra mojego ojca Jeana. Gdy umarł, zaczęła nosić po nim żałobę i ta żałoba stała się całym jej światem, który nagle ograniczył się do jej chudego, drobnego ciała, wielkich czarnych oczu, zajmujących niemal całą twarz, do jej warsztatu szewskiego, łóżka i do powietrza, którym oddychała."

Colette Septembre wiodła na pozór ciche i spokojne życie. Wychowała się na farmie, od dziecka ciężko pracowała. Troszczyła się o rodzinę, szczególnie o młodszego brata Jeana, który był wyjątkowym, niezwykle wrażliwym i utalentowanym chłopcem. To, z myślą o przyszłości i edukacji muzycznej brata, Colette wyuczyła się zawodu, by zarabiać i żeby Jean mógł się kształcić w Paryżu. Colette nigdy nie założyła własnej rodziny, nie wyszła za mąż, nie miała własnych dzieci. Przez całe swoje dorosłe życie powadziła zakład szewski w Gueugnon, a w wolnych chwilach chodziła na mecze lokalnego klubu piłkarskiego. Zestarzała się i zmarła. Wszystko. Czy jednak, aby na pewno?

"Dzwoni telefon. Oszołomiona, zatrzymuję taśmę. Ile jeszcze dowiem się o Colette, którą uważałam za osobę bez tajemnic? Myślałam, że jej życie było proste, że poza niedzielnymi czy sobotnimi meczami nie działo się w nim nic specjalnego. Spoglądam na ekran telefonu i serce mi się zatrzymuje."

Agnes, w mieszkaniu swojej ciotki odkrywa kolekcję taśm magnetofonowych. Są na nich nagrania, które rzucają nowe światło na życie Colette. Kobieta opowiada w nich o duchach z przeszłości, o swoim dzieciństwie, o swojej pracy, o przyjaciołach i o najbliższych jej ludziach. Opowiada o swojej wielkiej, niespełnionej miłości. Wyjawia sekrety, które ukrywała przez wiele lat. W końcu opowiada również o swojej niezwykłej przyjaciółce Blanche, której pojawienie się odmieniło życie Colette na zawsze. Agnes, słuchając tych opowieści odkrywa krok po kroku tajemnice swojej rodziny. Nie wie jednak, że największy sekret będzie musiała odkryć sama... 

"Mój pierwszy sukces... Pędziłam za nim. Potem za następnym. Dziś już nic ani nikt na mnie nie czeka i ja nie oczekuję niczego po nikim. Może to właśnie jest szczęście. A przynajmniej wolność." 

Powieść "Colette" zachwyca, podobnie jak wszystkie poprzednie książki Valerie Perrin. Autorka po mistrzowsku portretuje niezwykłe ludzie losy. Buduje skomplikowane i niejednoznaczne sylwetki swoich bohaterów. Tka opowieść piękną i subtelną. Pisze o miłości, o poświęceniu, o sile przyjaźni. Pisze o zbiegach okoliczności, o momentach w życiu, które przesądzają o naszej przyszłości. Pisze również o przemocy i o paraliżującym strachu, który niszczy i odbiera wszystko, co w życiu ważne. To wielowątkowa, wspaniale napisana powieść. To prawdziwa uczta czytelnicza dla miłośników prozy Valerie Perrin. Piękna, niezwykła książka!

Komentarze