Gdy życie nam coś zabiera, to daje w zamian coś innego

"Są wspomnienia, z teraźniejszości i przeszłości, które mają zapach. Gdy zmienia się życie, zmieniają się zapachy."
 
Jest ich trójka. Nina Beau, Étienne Beaulieu i Adrien Bobin. Spotkali się w pierwszym dniu szkoły. Przylgnęli do siebie i pozostali tak przez cały okres dzieciństwa i wczesnej młodości. Trzy pokrewne dusze, które rozumiały się bez słów. Trójka dzieciaków, która każdą wolną chwilę spędzała razem. Razem się uczyli, bawili, słuchali muzyki. Razem dorastali. Nie było takiej siły, która mogłaby ich rozdzielić. Razem planowali wyjazd na studia, wspólne życie. Wszystko układało się pomyślnie, aż do pewnego feralnego, wakacyjnego popołudnia. Jednego dnia wszystko się zmieniło. W ich życie nieoczekiwanie, brutalnie i bezwzględnie wkroczyła... dorosłość. I nic już później nie było takie same...
 
"Życie to samotność, a jeśli cudem trafi się na bratnią duszę, trzeba to traktować jak prezent od losu."
 
Valerie Perrin po dwóch latach od wydania "Życia Violette" powraca z nową, przepiękną powieścią "Cudowne lata". Każdy, kto był oczarowany "Życiem Violette" nie będzie zawiedziony i tym razem. "Cudowne lata" tylko potwierdzają kunszt literacki autorki. Przenoszą nas w bajeczny czas beztroskiego dzieciństwa i opowiadają o losach trójki oddanych przyjaciół. Valerie Perrin zabiera nas do lat 80. ubiegłego wieku, do małej miejscowości La Comelle. Tam rozpoczyna się ta historia. Opowiada nam ją Virginie. To z jej perspektywy poznajemy wszystkie wydarzenia.

"Mieszkam sama na wzgórzach - czy raczej na pagórkowatym terenie - pod La Comelle. Wyjechałam stąd, ale wróciłam, bo muzyka tego miasta, ludzie, słoneczne dni, dwie główne ulice i alejki w supermarkecie, w którym co tydzień robię zakupy, to moje życie."
 
Mamy rok 2017. Początek grudnia. Od siedemnastu lat trójka przyjaciół nie ma ze sobą kontaktu. Ich relacja nie przetrwała. Co mogło to spowodować, skoro byli nierozłączni? Co się wydarzyło? Wspomnienia narratorki powoli przywracają kolor wyblakłym kartom tej historii.

"Stajemy się tacy, jakimi czynią nas inni, stajemy się tacy, jakimi zgadzamy się być."

Nina Beau jest wnuczką listonosza. Nie zna matki, która porzuciła ją w dzieciństwie. Nic nie wie o ojcu. Jej mocną stroną jest rysowanie. Ma talent. Szkicuje głównie swoich przyjaciół. Ona jest głównym spoiwem tej wyjątkowej przyjaźni. Adrien Bobin uwielbia czytać. Wychowuje go samotnie matka Josephine. Adrien jest nieślubnym dzieckiem. Ojciec jest tylko nazwiskiem, które nic więcej nie znaczy. Étienne Beaulieu pochodzi z dobrze sytuowanej rodziny. Ma jeszcze dwójkę rodzeństwa. Starszego brata i młodszą siostrę Louise. Louise jest ważną postacią w relacji tej trójki przyjaciół. Jest nieco z boku, ale bacznie śledzi ich losy. 

"Z całej trójki Étienne jest największym buntownikiem, Adriena najłatwiej obrazić, Nina jest najbardziej wrażliwa. (...) Oprócz niezachwianej przyjaźni łączą ich melodie i słowa piosenek, na których tworzeniu spędzają całe godziny. Planują wspólną przyszłość. Nikt im w tym nie przeszkodzi."

W grudniu 2017 roku z Leśnego Stawu w okolicy La Comelle zostaje wyłowiony wrak samochodu. W środku są ludzkie szczątki. Musiały przeleżeć w wodzie około trzydziestu lat. Zidentyfikowano tablice rejestracyjne samochodu. Okazało się, że zostało ono skradzione 17 sierpnia 1994 roku. Żandarmów zaintrygował fakt, że tego dnia zaginęła też Clotilde Marias.  Miała wówczas osiemnaście lat. Była dziewczyną Étienne Beaulieu. Nigdy nie udało się wyjaśnić co się z nią stało.

"Nie bliża się do wody, a jeśli tak pechowo poprowadzi go droga, czuje niepokój. Milcząca tafla, w której niezmiennie odbija się niebo, lustro, które wygląda jak obserwujące go oko. Przenosi się myślami do Leśnego Stawu. Do tamtego wieczoru, kiedy czekał na Clotilde."

Choć wątek kryminalny związany z tajemnicą zaginięcia Clotilde Marias przewija się przez całą powieść, nie stanowi on głównej fabuły tej książki. Spekulacje i domysły tylko podsycają ciekawość czytelnika. Autorka nacisk kładzie na sferę psychologiczną głównych bohaterów. Ich przemiana jest tu opisana po mistrzowsku. Okres dorastania i wchodzenie w dorosłość to główne tematy tej powieści. 

"Opuściłam szybę. Lodowate powietrze wtargnęło do środka. Patrzyłam na niego dłuższą chwilę, on też mi się przyglądał. Pewnie porównywaliśmy nasze zmarszczki na czole, opadające powieki, bruzdy w kącikach ust. Kogo całowały te usta? Ile razy?"

Valerie Perrin pisze o prawdziwym życiu i o prawdziwej przyjaźni. Pisze o decyzjach, które decydują o tym kim się stajemy. Pisze o wsparciu, jakie może dać człowiek drugiemu człowiekowi, nieraz w najgorszym momencie jego życia. Ta książka jest pełna wzruszeń, pełna magii beztroskich lat dzieciństwa i pełna mądrości wieku dojrzałego. To piękna lektura.

"Są książki, które się przegapia, tak jak niektóre spotkania; mija się ludzi, historie, które mogłyby wszystko zmienić. Nieporozumienia, banalne podsumowania, wątpliwości... Na szczęście czasem życie upiera się i nie chce odpuścić."

Jak pachnie dzieciństwo? Rozmowa z Valérie Perrin

Polecam również tej autorki, książkę "Życie Violette"

Komentarze