Ona i on o seksie

Profesor Zbigniew Lew-Starowicz - polski psychoterapeuta, psychiatra, specjalista z zakresu seksuologii wprowadza nas w swoich publikacjach w niezwykły świat ludzkiej seksualności. A ma ich na swoim koncie naprawdę sporo. Jest autorem licznych prac z zakresu psychiatrii, jak również wielu poradników popularnonaukowych, wśród których można wymienić takie tytuły jak: "Album sztuki miłosnej", "Encyklopedia erotyki", "Kobieta i Eros", "Seks dla każdego",  "Leksykon seksuologiczny" i wiele, wiele innych. 

 

W 2007 roku nakładem Wydawnictwa Świat Książki ukazała się publikacja "Ona i On o seksie", która jest rezultatem kilkudziesięciu lat pracy nad zagadnieniem seksualności człowieka. Zawiera ona opis wielu problemów seksualnych i sposobów ich rozwiązywania. Każdy przypadek przedstawiony jest z perspektywy męskiej i kobiecej. Profesor w swoich poradnikach duży nacisk kładzie na zdrowie seksualne i choroby przenoszone drogą płciową. Opisuje nam jak istotny jest kunszt sztuki miłosnej. Pokazuje jak ważną rolę pełnią aspekty psychologiczne relacji międzyludzkich. We współczesnym świecie media bombardują nas tematyką seksualną, jednak seks na szklanym ekranie nie zawsze odzwierciedla prawdziwą intymność człowieka. 

 

"W trakcie psychoterapii poznaje się historie, które nierzadko mogłyby się stać scenariuszami pasjonujących filmów, często o sensacyjnej fabule. Małżonkowie żyjący przez wiele lat razem potrafią mieć tajemnice, o których druga osoba nie ma pojęcia. Poznanie prawdy wywołuje szok. Świadczy to o tym, jak złudne może być przekonanie, że dobrze się zna partnera."

 

W książce profesora Lwa-Starowicza dużo uwagi poświęca się kobiecej seksualności. Współczesne kobiety cechuje otwartość na temat seksu, który dla naszych matek, babek i prababek był tematem tabu. Dzisiaj chętniej o tym rozmawiamy, edukujemy własne dzieci, szukamy fachowych źródeł informacji. Satysfakcja z życia seksualnego jest podstawową potrzebą człowieka. Warto w życiu o to zadbać. I warto poznać rady specjalisty w tej dziedzinie. 

 

"(...) kryzysy w związkach są nieuniknione i trzeba umieć je neutralizować. Podczas kłótni padają różne słowa, które sprawiają ból, i to niezależnie od tego, czy zostały powiedziane świadomie, czy w amoku. Istnieją jednak takie, które nigdy nie powinny paść, bo są zapamiętane na całe życie, mogą prowadzić do daleko idących następstw - romansu, rozstania, trwałej wrogości, wstrętu itp. Są to słowa destrukcyjne dla związku."