Tajemnica domu Turnerów
"Wydarzenia w Halcyonie splatały się z ciążą, dziećmi, latem i upałem, długimi dniami i dziwnymi snami, życiem jej i ich, przeszłością i teraźniejszością."
Powieść rozpoczyna się od przedstawienia wydarzeń z 1959 roku. Jesteśmy w Adelaide Hills, w przepięknej posiadłości rodziny Turnerów w Australii Południowej. Ten wspaniały, ogromny dom wybudował pan Wentworth dla swojej ukochanej żony, której niestety nigdy nie było dane w nim zamieszkać. Po wielu, wielu latach posiadłość kupił Thomas Turner dla swojej rodziny. Wówczas dom otrzymał nową nazwę - Halcyon. W upalną wigilię Bożego Narodzenia, w Halcyonie przebywa Isabel Turner ze swoimi dziećmi. Szykują się do rodzinnego pikniku. Kilka godzin później ich ciała zostają znalezione przez przypadkowego przechodnia. Jest nim Percy Summers. Zmierzając do wodopoju, znajduje Isabel i trójkę jej dzieci leżących na piknikowych kocach. Wyglądają jakby spali. Najmłodsze dziecko, maleńka Thea Turner znika bez śladu...
"(...) dziecko zrodzone z traumy już zawsze będzie naznaczone bliznami."
W kolejnej odsłonie poznajmy, mieszkającą w Londynie, dziennikarkę Jess Turner-Bridges. Jest grudzień 2018 roku. Zastajemy Jess w momencie, gdy otrzymuje ona niepokojącą wiadomość z Australii. Jej babcia Nora miała wypadek. Jess bez zastanowienia wyrusza w rodzinne strony. Nie była tam wiele lat. Dociera do Darling House, wspaniałej posiadłości, w której się wychowała. Na miejscu próbując wyjaśnić przyczyny wypadku swojej babci, natrafia na ślad rodzinnej tajemnicy, która pochłania ją bez reszty.
"(...) dom to nie miejsce, czas ani osoba, choć równie dobrze mógł być każdą z tych rzeczy albo nimi wszystkimi. Ale dom to przede wszystkim uczucie. Przeciwieństwem domu jest nie oddalenie, lecz samotność."
Kate Morton łączy ze sobą dwie przestrzenie czasowe. Prowadzi nas przez rodzinne tajemnice. Kiedy myślimy, że jesteśmy już blisko rozwiązania, atmosfera zagęszcza się jeszcze bardziej. Wraz z bohaterami, szukamy więc kolejnych tropów i z zapartym tchem odkrywamy kolejne sekrety. Co się stało w upalne popołudnie 1959 roku?, jak zginęła rodzina Turnerów? i co się stało z maleńką Theą? oraz jaki ma to związek z Jess i jej babcią? Czy uda się po latach odtworzyć historię tych tragicznych wydarzeń? Zapewniam Was, że nie oderwiecie się od tej książki. To piękna i pełna nostalgii powieść. Bardzo polecam!
Zachęcam również do sięgnięcia po wcześniejszą powieść tej autorki, zatytułowaną
"Córka zegarmistrza"
Komentarze
Prześlij komentarz