Jak zacząć dbać o siebie

"Najlepiej zacząć od siebie. Większość z nas boryka się z niejasnym poczuciem, że musi coś w sobie poprawić: tyłek powinien być chudszy, a portfel grubszy, pewność siebie większa, seks bardziej namiętny, no i trzeba zająć się jakimś sportem. Zatem do dzieła - i sięgamy po czekoladę"
 
Na rynku wydawniczym mamy obecnie spory wybór poradników i przewodników o samorozwoju, asertywności czy relacjach międzyludzkich. Wszystkie one dostarczają nam fachowej wiedzy i kształtują umiejętności, jak lepiej radzić sobie w życiu. Jednak szczególnie polecam Wam publikację Alexandry Reinwarth "Pieprzyć to! Jak przestać spełniać cudze oczekiwania, a zacząć własne". To naprawdę świetnie napisana książka. Pochłonęłam ją w jedno popołudnie, ale to rodzaj literatury, który dobrze jest mieć na półce obok siebie. Napisana jest lekko, przekonująco i z humorem. Czytając ją, raz po raz, przytakiwałam sobie w duchu: "Tak, znam to..., dokładnie to mnie dotyczy.." Też tak macie? 
 
"Ostatni raz plażową figurą, a w każdym razie tym, co powszechnie się za nią uważa, mogłam się pochwalić, mając dwanaście lat. Od tamtej pory plaża i figura stały się dwoma oddzielnymi światami, których nie sposób połączyć. Ba! One nawet nie utrzymują ze sobą stosunków dyplomatycznych!"
 
Aleksandra Reinwarth pisze w tej książce o sobie, podaje przykłady ze swojego życia, ale ja odnajdywałam się w tych historiach na każdym kroku. To przykład na to, że mechanizmy, które rządzą ludzką naturą, naszym postępowaniem, reakcjami na dane sytuacje są często uniwersalne i mocno w nas zakorzenione. Kody kulturowe, w których przyszło nam wzrastać, normy społeczne, które nam wpojono. Te wszystkie aspekty łączą ludzi. Posługujemy się tymi sami narzędziami, bo tak nas nauczono, tak robią wszyscy wokół. Często jednak nasze osobiste pragnienia, nasze uczucia zostają spychane na dalszy plan, bo najważniejsza jest rodzina, praca, zobowiązania, inni ludzie. No właśnie, inni ludzie, a nie my sami. Jak zacząć dbać o samego siebie? 
 
"Kiedy zrozumiemy, że praca nad sobą ma swoje granice, nauczymy się też, jak się w tych granicach poruszać. Takie podejście będzie bardziej efektywne od bezustannego lamentu, że to czy tamto znowu się nie udało. Pieprzyć to!"
 
Ta książka, w dużej mierze skierowana jest do kobiet. Nadmierne myślenie, analizowanie wszystkiego, próby dostosowania się do innych, problemy z samoakceptacją, zamartwianie się o wiele spraw, na które czasem nie mamy po prostu wpływu. Oj... znamy to. Więc, "Pieprzyć to!" to hasło dla kobiet. Czytając tą książkę czułam swobodę, z jaką autorka podeszła do tematu. Stworzyła mądry poradnik, napisany z dużą dawką humoru i dystansu do świata. To poradnik asertywności w pigułce. Zatem drogi Czytelniku zasiądź wygodnie w fotelu i przygotuj się do lektury. Gorąco zachęcam! I pamiętajcie, że...

"Lwom jest wszystko jedno, co myślą o nich owce!"

Tej autorki polecam również poradnik "Gó*** prawda! Jak nie wpadać w pułapki myślowe."
 

Komentarze