Czas zatrzymany

"Dzień przechodzi w noc, po poranku następuje wieczór, po wczesnym lecie nadchodzi pełnia lata, a teraz słońce już się chowa i robi się ciemniej. Rośliny kiełkują, rosną, przekwitają, zwierzęta się wykluwają, rodzą, poczwarki pękają i letnie motyle rozpinają skrzydła i pierwszy raz fruną. Tylko ludzkie ciała się zatrzymały, nie rozumiemy, co się stało ani dlaczego tak się stało, ani kiedy dokładnie się stało, ale wszelki rozwój człowieka się zatrzymał, po prostu ustał, i dotyczy to nas wszystkich."

Maja Lunde jest norweską pisarką i scenarzystką. W 2012 roku zadebiutowała książką dla dzieci "Over grensen", która została oparta na prawdziwych losach norweskich Żydów podczas II wojny światowej. Mając czterdzieści lat, w 2015 roku, Maja Lunde napisała pierwszą powieść skierowaną do dorosłego czytelnika, zatytułowaną "Historia pszczół". Książka przyniosła autorce międzynarodowy rozgłos, zdobyła Nagrodę Norweskich Księgarzy i zapoczątkowała cykl klimatyczny, na który składają się takie powieści jak: "Błękit" (2017) , "Ostatni" (2019) i "Sen o drzewie" (2022). W 2025 roku ukazała się najnowsza powieść Mai Lunde, pt. "Czas zatrzymany", która kolejny raz podejmuje temat relacji człowieka z naturą.

"W otaczającej nas przyrodzie czas płynie, lecz my zostaliśmy z niej wyrzuceni. Będąc poza nią, jesteśmy uwięzieni w stanie nieśmierci i nierozwoju, w zastoju, w swego rodzaju wieczności."

Pewnego czerwcowego dnia czas zostaje zatrzymany. Ludzie przestają umierać, nikt się nie rodzi, nikt się nie starzeje. Mija kilka dni nim ktoś się orientuje, że coś jest nie tak. Ale zatrzymanie dotyczy tylko ludzkiego gatunku. Wokół przyroda żyje swoim naturalnym rytmem. Tylko człowiek stanął w miejscu. Nikt nie wie co jest tego przyczyną, ale wiadomo, że sprawa jest globalna. Na całym świecie ludzki rozwój został zatrzymany. Rządy wszystkich państw są bezradne. Rozważane są różne scenariusze. Mnożą się teorie spiskowe. Badacze szukają informacji w starożytnych księgach. Część społeczeństwa spekuluje, że ten stan wywołał kolejny wirus lub też jest to społeczny eksperyment, a może to atak sztucznej inteligencji?

"Sami stworzyliśmy machinę własnego sądu ostatecznego. No bo jak działa sztuczna inteligencja? Jest obiektywna, neutralna. Jeśli zapytasz dzisiaj nawet najprostszy rodzaj AI, co powinniśmy zrobić wobec kryzysu klimatycznego i ekologicznego, otrzymasz odpowiedź, że musimy go zatrzymać."

Stan zatrzymania różnie wpływa na ludzi. Osoby starsze cieszą się, że zyskały dodatkowy czas. Niektórzy planują korzystać z życia ile się da, inni oddają się swej pasji i zwracają swoją uwagę ku naturze. Para oczekująca narodzin dziecka niepokoi się, gdyż ciąża się nie rozwija. Rozważają różne scenariusze, każda jest niezwykle trudną decyzją. Osoby terminalnie chore traktują ten stan jak oznakę cudu. Nikt bowiem nie może umrzeć, ale nikt też się nie rodzi. Porodówki są puste. Dzieci nie rosną, nie uczą się niczego, nie rozwijają. Niepokój wzrasta. Zaczynają się manifestacje, akty desperacji. Narasta chaos. Nikt nie wiec, co zrobić, by wszystko wróciło do normy. 

"Zatrzymanie ludzi teraz, w tym momencie, w czasie, eliminuje nas z gry. Przyzwyczailiśmy myśleć o podróżach w czasie jako o czymś fizycznym, wsiadasz do statku i lądujesz w innej epoce. Ale prawda jest taka, że my jeszcze nie rozumiemy, czym jest czas. Najlepsze wyjaśnienie, jakie przeczytałem, mówi, że czas to nić, którą da się wyginać, jej różne punkty mogą się że sobą zetknąć i można zawiązać na niej węzeł."

Maja Lunde powraca z kolejnym klimatyczny ostrzeżeniem. Jej książki to prowokujące do myślenia apele do ludzkości. Mówią nam o tym, że nie mamy już czasu, że musimy ratować naszą planetę. "Czas zatrzymany", podobnie jak kwartet klimatyczny, dotyka kluczowych dla człowieka zagadnień. Autorka pisze o nastawieniu ludzi do procesu starzenia, do radzeniu sobie z upływem czasu, o próbach jego zatrzymania. Zadaje pytania o naszą przyszłość, o losy następnych pokoleń, o nasze relacje z przyrodą, a także o nasze relacje z drugim człowiekiem. "Czas zatrzymany" to wyjątkowa lektura. Zachęcam do czytania! 

Komentarze