Cytaty Marii Czubaszek
Łaska boska i głupota ludzka nie mają granic.
Czasem jak słucham niektórych ludzi to myślę sobie: Serio? To jest ten plemnik co wygrał…
Czytaj więcej: https://kobietapo30.pl/10-najpopularniejszych-cytatow-marii-czubaszek/
Czytaj więcej: https://kobietapo30.pl/10-najpopularniejszych-cytatow-marii-czubaszek/
Czytaj więcej: https://kobietapo30.pl/10-najpopularniejszych-cytatow-marii-czubaszek/
Czytaj więcej: https://kobietapo30.pl/10-najpopularniejszych-cytatow-marii-czubaszek/
Czytaj więcej: https://kobietapo30.pl/10-najpopularniejszych-cytatow-marii-czubaszek
Czytaj więcej: https://kobietapo30.pl/10-najpopularniejszych-cytatow-marii-czubaszek/
Przychylam się do opinii,że są dwa dni,którymi nie należy się przejmować.To wczoraj i jutro.
Życie jest za piękne, aby żyć normalnie.
Chciałabym się urodzić bez zobowiązań, żeby nikt nie wiązał ze mną żadnych planów, nadziei.
Mężczyzna jest jaki jest i nie ma co przy nim majstrować. Im szybciej kobieta to zrozumie, tym lepiej dla niej. I dla niego.
Prawdziwa tragedia to przystojny facet, ale durny i bez poczucia humoru.
A co do intuicji, to podejrzewam, że ja czegoś takiego w ogóle nie mam. Gdybym miała, tobym nie wyszła za pierwszego męża, bo by mi intuicja podpowiedziała, że skoro przed ślubem nie był w moim typie, to i po ślubie nie będzie.
Małżeństwo nie szkodzi tylko prawdziwej miłości.
Przed ślubem trzeba mieć oczy szeroko otwarte, a po ślubie trzeba je przymykać. I ja zaczęłam przymykać. Nie na zalety, zalety widzę, ale na wady przymykam.
Małżeństwo nie jest dobrym pomysłem, kiedy człowiek wchodzi do urzędu stanu cywilnego z myślą: No, w razie czego są rozwody.
Wyszłam za mąż, zaraz wracam.
Mnie się wydaje, że właśnie do tego kobiecie potrzebny jest mężczyzna.
Żeby miała na kogo ponarzekać. We wszystkich innych sprawach da sobie
radę. Zarabiać może sama, nie musi liczyć na utrzymanie przez faceta,
dziecko może mieć przez in vitro, jak ma ochotę, to może skorzystać z
płatnej miłości – zadzwonić i przyjdzie jakiś taki pan. Ale męża warto
mieć, żeby było na kogo ponarzekać.
Ktoś kiedyś powiedział, że mężczyzna, który jest z jedną kobietą dłużej
niż dwadzieścia lat, zasługuje na aureolę. Lepiej przyprawić mężowi
aureolę niż rogi.
Kiedy od mężczyzny odchodzi kobieta, to odchodzi kobieta. A kiedy od kobiety odchodzi facet, to wali jej się cały świat.
Miłość przenosi góry, wyrzuca (czasem) śmieci, ale nie leczy z alkoholizmu.
Wpadłam przed chwilą na pomysł, żeby napisać sobie jakąś książkę. Mam dzisiaj wolny wieczór, a nie mam nic do czytania.
Dla mnie najważniejszy jest początek, tak jak pierwsze wrażenie, kiedy
się kogoś zobaczy. Do tego pierwszego zdania wymyślam ciąg dalszy. I
dopóki nie wiem, do czego ta historia prowadzi, dopóki sama nie znam
zakończenia, pisze mi się dobrze.
Nie mam biurka, bo jak siedzę tak, że mi nogi dyndają, to nic mi do głowy nie przychodzi.
Na pytanie, skąd czerpię natchnienie, co mnie pcha do pisania, mówię, że
konkretne zamówienie i niezapłacony rachunek. Ja nie lubię pisać, ale w
związku z tym, że nic innego nie potrafię, to piszę. Nie żyję, żeby
pracować, tylko pracuję, żeby żyć.
Człowiek to jedyne zwierzę, które potrafi się czerwienić. I ma do tego powody.
Między starością i dzieciństwem jest jedno podobieństwo. Zarówno starcom, jak i dzieciom wszystko wolno.
Młodość musi się wyszumieć, a starość wypalić.
- Jestem na diecie dwa tygodnie.
- Tak? I ile straciłaś?
- Czternaście dni.
Miarą sukcesu jest ilość wrogów. Na starość okazało się, że odniosłam sukces, bo mam więcej wrogów niż przyjaciół.
Kiedy patrzę na swoje bardzo długie już życie, widzę, że wszystko poszło nie tak. Chciałam mało pracować, dużo zarabiać, szybko umrzeć. A jeśli nie, to na starość grać w pokera. Stara jestem, ale w pokera nie gram, bo na to trzeba mieć spore pieniądze.
Chcę być spalona. Na złość tym wszystkim, którzy zabraniają palić, puszczę dymek jeszcze po śmierci.
📖📖📖
Komentarze
Prześlij komentarz