Legendy opowiadają o tym, o czym zapomniała historia

Elif Shafak - to jedna z najwybitniejszych i najbardziej poczytnych współczesnych autorek. Pochodzi z Turcji. Tworzy w języku tureckim i angielskim. Ma na swoim koncie kilkanaście powieści. Jej książki przetłumaczono na pięćdziesiąt języków i wielokrotnie były nagradzane i nominowane do prestiżowych nagród literackich. Elif Shafak ukończyła stosunki międzynarodowe i studia genderowe. Jest aktywną feministką . Walczy o prawa kobiet, prawa osób LGBT i o wolność słowa. Wykłada na różnych uniwersytetach w Turcji, Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Jej najnowsza powieść "Wyspa zaginionych drzew" została nominowana do nagrody RSL Ondaatje Prize, a także znalazła się w finale prestiżowej nagrody brytujskiej Costa Novel Award The Women's Prize of Fiction 2022. W powieści dominującym tematem jest historia Cypru, opowiedziana przez wyjątkowego narratora - drzewo figowe.

"Jak daleko sięgają wspomnienia, na samym krańcu basenu Morza Śródziemnego, leży wyspa tak piękna i niebieska, że liczni podróżnicy, pielgrzymi oraz kupcy, którzy się w niej zakochali, postanowili nigdy jej nie opuścić bądź też próbowali holować ją na linach przez całą drogę wiodącą do ich własnych krajów. Być może to tylko legendy.
Lecz legendy opowiadają nam o tym, o czym zapomniała historia."

Główną bohaterką powieści jest szesnastoletnia Ada Kazantzakis. Ada mieszka z ojcem w Londynie. Tam się urodziła i wychowała. Jej rodzice przybyli do Wielkiej Brytanii z Cypru, ale kontakty z rodziną zostały dawno zerwane. Ada nie zna dziadków, ani nikogo z dalszej rodziny. O przeszłości swoich rodziców też nie wie zbyt wiele. Niecały rok temu Ada straciła matkę. Teraz pozostał jej tylko ojciec, drzewo figowe, które rośnie w ogrodzie i wiele pytań bez odpowiedzi. 

"Ludzki czas jest linearny.  Biegnie równo i nieprzerwanie od przeszłości, która minęła, aż do przyszłości uważanej za nietknięta i nienaruszoną. (...) Arboralny czas jest cykliczny, nawracający, wieczysty. Przeszłość i przyszłość żyją w chwili obecnej, a teraźniejszość niekoniecznie płynie w jednym kierunku, lecz rozchodzi się koliście na podobieństwo słojów, które znajdziesz w każdym z nas."

Zbliża się przerwa bożonarodzeniowa, nad Londyn nadciąga śnieżyca, a do rodziny Kazantzakis, po raz pierwszy przyjeżdża ciotka z Cypru w odwiedziny. Meryem jest siostrą Defne - nieżyjącej matki Ady. Dziewczyna do tej wizyty, jest nastawiona bardzo negatywnie - nie może zrozumieć i wybaczyć, że nikt nie zjawił się na pogrzebie jej matki. Nikt wcześniej nie przyjechał w odwiedziny, nie chciał jej poznać. Nie może zrozumieć, co mogło wydarzyć się w przeszłości, że rodzina tak stanowczo zerwała ze sobą wszelkie kontakty. Złość i rozgoryczenie nie pozwalają Adzie cieszyć się z tych odwiedzin. Jak się szybko okaże przyjazd ciotki będzie jednak okazją do poznania choć części rodzinnej historii.

"W ciszy, która nastała, między Meryem a Kostasem zaszła jakaś niema wymiana. Ada ją wyczuła, choć nie miała pojęcia, czego może dotyczyć. Walcząc z palącym pragnieniem, żeby zapytać, co przed nią ukrywają, postanowiła zachować czujność, tak jak nauczyła ją matka."

Akcja powieści toczy się w kilku przestrzeniach czasowych. Mamy czasy obecne XXI wieku w Anglii oraz cofamy się do lat siedemdziesiątych na Cypr, gdzie poznajemy losy miłości Greka Kostasa i Turczynki Defne. W tle tej opowieść rozgrywa się tragiczna i krwawa historia Cypru, podzielonego i walczącego między sobą. Wyspa, która mogłaby być rajem na ziemi jest wyniszczona i nękana poprzez toczącą się wojnę domową. A żyjący obok siebie, po sąsiedzku Grecy i Turcy stają się na wzajem najgorszymi wrogami.

"Mapa to dwumiarowe odwzorowanie z umownymi symbolami i wyżłobionymi liniami, które decydują, kto zostanie naszym wrogiem, a kto przyjacielem, kto zasługuje na naszą miłość, kto na nienawiść, a kto na całkowitą obojętność."

Elif Shafak porusza trudną i bolesną tematykę, po raz kolejny pokazuje, jak potworne i daleko idące są skutki wojny i nienawiści między ludźmi. Pokazuje jak te zadry tkwią głęboko i oddziałują na życie kolejnych pokoleń. Cierpienie nie ustaje, dopóki prawda nie ujrzy światła dziennego. Póki ofiary nie przemówią i winni nie pozostaną bez kary, rana nie może się zaleczyć. Krzyk kolejnych pokoleń, nie może ustać. Ten krzyk jest tutaj symboliczny. 

Miłośników twórczości Elif Shafak, myślę, że nie muszę namawiać na lekturę tej powieści. wszystkim pozostałym, którzy jeszcze nie sięgnęli po jej książki polecam ogromnie. To poruszająca, wielowątkowa i piękna opowieść. Naprawdę warto znać tę pisarkę. Polecam również jej wcześniejsze powieści "10 minut i 38 sekund na tym dziwnym świecie", "Bękart ze Stambułu" oraz "Czarne mleko. O pisaniu, macierzyństwie i wewnętrznym haremie"

"Powietrze się ociepla, niebo nad Londynem nabiera nieśmiałego odcienia błękitu. Czuję, jak blady promień słońca przeczesuje ziemię, nieznośnie wolno. Odrodzenie wymaga czasu. Leczenie wymaga czasu." 

📑 „Pisarze są sumieniem swojego społeczeństwa” – rozmowa z Elif Shafak 

Komentarze