Ja śpiewam, a góry tańczą
"Życie i świat, i historia, i wszystko, co się dzieje, jest pełne nieszczęść, które zdarzyły się, kiedy nie powinny, tam, gdzie nie powinny, ale nikt nie zrobił nic, żeby im zapobiec."
Irene Solá, katalońska pisarka i artystka, za powieść "Ja śpiewam, a góry tańczą" została uhonorowana Europejską Nagrodą Literacką. Książka zdobyła wiele wyróżnień i znalazła się pośród najlepszych książek prozatorskich 2022 roku w rankingu "The Guardian". Powieść łączy w sobie elementy gawędy, mitów, ballad i literatury pięknej. Autorka oddaje głos przyrodzie, zwierzętom, duchom, a także zjawiskom pogodowym. Opowieść o górach wybrzmiewa w całej pełni, łącząc świat rzeczywisty z magicznym.
"Oddycham głęboko, żeby to górskie powietrze, tak czyste i tak wilgotne, tak świeże, dotarło głęboko do moich płuc. To zapach ziemi, drzew i poranka. Wcale się nie dziwię, że ludzie stąd są lepsi, prawdziwsi, szlachetnejsi, skoro oddychają tym powietrzem każdego dnia. I piją wodę z tej rzeki. I codziennie kontemplują te legendarne góry, tak piękne, że aż chwyta za serce."
Chronologia miesza się tu w opowieściach kolejnych bohaterów. Śledzimy losy rodziny Domèneca i Sió. Narratorką jest błyskawica, leśne duchy, sarna, wyczekujące deszczu grzyby i ludzie zamieszkujący Pireneje. Historie przeplatają się ze sobą. Zdarzenia postrzegamy przez pryzmat opowiadającego. Kiedy cichnie wiatr, słychać szepty przeszłych pokoleń.
Autorka pisze o miłości, tragedii i smutku, którego nie jest w stanie ukoić upływający czas. Razem z bohaterami książki przemierzamy leśne ścieżki, podziwiamy górskie krajobrazy i oddajemy hołd pięknu przyrody. Góry, wieczne i pełne mądrości są świadkiem splątanych, tragicznych ludzkich losów. Są świadkami wojen, nieszczęśliwych miłości, ludzkiej samotności i bólu. Trwają, przechowując pamięć o tym, co minęło. Niewzruszone patrzą w przyszłość, kiedy to ludzkie życie jest tylko tchnieniem.
"Tutaj, wysoko, również emocje są znacznie surowsze. Bardziej nagie. Bardziej autentyczne. Życie i śmierć, życie i śmierć, i instynkt, i brutalność tu, wysoko, są obecne na każdym kroku. My, cała reszta, zapomnieliśmy o tym, jak wspaniałe jest życie."
Irene Solá to pisarka, którą warto mieć na uwadze. To talent, który rozkwita. "Ja śpiewam, a góry tańczą|" to przykład oryginalnej, bardzo ciekawej powieści. To literatura dla wymagającego czytelnika. Polecam!
Komentarze
Prześlij komentarz