Czy to, co pamiętamy wydarzyło się naprawdę?

"(...) to, co pozostaje w pamięci, nie zawsze jest równoznaczne z tym, czego człowiek był świadkiem."

Anthony Webster snuje opowieść o swoim życiu. Jest już na emeryturze. Czas płynie mu nieśpiesznie. Wiedzie spokojne, poukładane życie.  W chwilach zadumy wraca wspomnieniami do lat młodzieńczych. Do swojej pierwszej miłości, którą była Veronica. Do pierwszych fascynacji i pierwszych rozczarowań. Opowiada o czasach z lat szkolnych. Wspomina losy swojego wybitnie uzdolnionego przyjaciela, którym był Adrian Flynn. To niezwykła opowieść. Tylko, czy to co pamięta Tony wydarzyło się naprawdę? Czy to jak u kresu życia postrzega swoją młodość jest zgodne z prawdziwymi zdarzeniami?

"Historia to nie kłamstwa zwycięzców (...). To raczej wspomnienia ocalałych, którzy w większości ani nie odnieśli zwycięstwa, ani nie doznali klęski."

Spokój Tony'ego burzy nieoczekiwany spadek. Otrzymuje list, którego adresatką jest matka jego dawnej dziewczyny. Dowiaduje się ponadto, że adresatka listu niedawno zmarła. W swoim spadku, przekazuje mu pewną sumę pieniędzy oraz pamiętnik dawnego kolegi, Adriana. Jak to się stało, że ta kobieta weszła w posiadanie dziennika, który pisał Adrian? I czemu po latach chce go przekazać właśnie Tony'emu? 

Anthony nawiązuje kontakt z Veronicą, która jest w posiadaniu pamiętnika i stanowczo odmawia jego przekazania spadkobiercy. Dawno temu, po rozstaniu z Tonym, ona i Adrian byli parą. Jednak związek ten zakończył się tragicznie. Adrian z niewyjaśnionych przyczyn odebrał sobie życie. Co się wtedy naprawdę wydarzyło? Dlaczego ten młody, wybitnie inteligentny mężczyzna dokonał tak strasznego czynu?

"(...) gdy ubywa świadków twojego życia, jest coraz mniej potwierdzenia, a zatem mniej pewności co do tego, czym jesteś albo czym dotąd byłeś."

Anthony, krok po kroku doprowadza do odkrycia, które zburzy jego poukładane życie i wewnętrzny spokój. Wiedza, którą zdobędzie i fakty, które sobie przypomni postawią jego osobę w zupełnie innym świetle. Z pewnością nie na taki rezultat liczył.

"Wegetujemy z dnia na dzień, pozwalamy by życie nam się przytrafiało, budujemy stopniowo magazyn wspomnień."

Julian Barnes porusza bardzo ciekawy aspekt, jakim jest funkcjonowanie ludzkiej pamięci. Udowadnia, że niejednokrotnie nasz umysł płata nam figle. Nieraz wierzymy w to, co chcemy wierzyć. Odszukiwanie wspomnień może być ryzykowne. Czasem lepiej nie zanurzać się bez reszty w przeszłości, bo to co zobaczymy może niekoniecznie przypaść nam do gustu. Warto się nad tym zastanowić.

Julian Barnes, światowej sławy pisarz brytyjski jest laureatem wielu prestiżowych nagród literackich. Jego powieść "Poczucie kresu" w 2011 roku została uhonorowana Nagrodą Bookera. Piękny język, poczucie nostalgii i tajemnica sprzed lat budują niezwykły klimat tej książki. Gorąco polecam!

Komentarze