O kobiecym pożądaniu, bez ogródek

Sięgnęłam po tę książkę, choć nie przepadam za prozą tego typu. Reportaże nigdy nie były moimi ulubionymi gatunkami literackimi. Ale w tym wypadku nie pożałowałam swojego wyboru. Reportaż "Trzy kobiety" Lisy Taddeo to trzy fascynujące historie o miłości, o pożądaniu, o potrzebie akceptacji i bliskości z drugim człowiekiem. Nie przypuszczałam, że w reportażu odnajdę tak cenne i wartościowe doznania literackie. Ogromne uznanie dla Lisy Taddeo, dziennikarki i pisarki, dwukrotnie uhonorowanej nagrodą Pushcart Prize za zbiór opowiadań. Jej reportaż "Trzy kobiety" stał się bestsellerem "New York Timesa". 
 
"Wybrałam akurat te trzy kobiety ze względu na wiarygodność ich historii, intensywność przebytych doświadczeń oraz fakt, że te wydarzenia, nawet jeśli należały już do przeszłości, nadal ciążyły moim bohaterkom na sercu."
 
Podjęty przez autorkę temat nie wbrew pozorom łatwy. Żyjemy wciąż mocno osadzeni w stereotypach i schematach, które rządzą naszym tokiem myślenia. Rola kobiety we współczesnym świecie wciąż oceniana jest przez pryzmat bycia żoną i matką. O pragnieniach seksualnych kobiet nie wypada zbytnio na forum rozprawiać. A tu mamy ciekawy zestaw tematów zaproponowanych przez autorkę. Poznajemy Maggie, Linę i Sloane. 
 
Maggie zwierza nam się ze swojego nastoletniego romansu z nauczycielem, ale poznajemy ją już jako dojrzałą kobietę, która z perspektywy czasu ocenia to, co jej się przytrafiło.
 
"Siadają naprzeciwko siebie. On ubrany tak samo jak do szkoły. Koszula zapinana na guziki, krawat, spodnie od garnituru. Dziwne. Spodziewałaś się, że włoży tez marynarkę, przyjdzie w czymś bardziej eleganckim, poważnym. W tych ciuchach wygląda tak, jakby znów mógł być ci bliski. Może przez ostatnie lata myliłaś się. Uznałaś jego milczenie za obojętność, a tymczasem jego też zżerał strach nie z tego świata."
 
Lina wprowadza nas w swój intymny świat, gdzie chłodne małżeńskie łoże zamieniła na krótkie chwile szczęścia z chłopakiem z dawnych lat. 
 
"Lina na zawsze zapamięta wszystko, co wydarzy się tej nocy, zachowa  w sobie uczucie, że wreszcie dostała to, czego pragnęła. Chodzi o to, że nie śni, że marzenia się spełniają."
 
Sloane natomiast reprezentuje, jak dla mnie, najbardziej otwarty stosunek do seksualności prowadząc z mężem związek otwarty na relacje z innymi osobami. 
 
"Najsoczystsza plotka głosi, że Sloane sypia z innymi mężczyznami na oczach męża. Albo robi to gdzieś na ulicy, albo na innej wyspie i wszystko nagrywa, żeby on mógł sobie potem obejrzeć. (...) Od czasu do czasu zdarza się jej przespać z jakąś parą."
 
Lisa Taddeo prowadzi naprzemienną narrację, dopuszcza do głosu swoje bohaterki i jednocześnie jest cichym narratorem tych opowieści. Poznajemy niełatwe doświadczenia życiowe, momentami dramaty, ale też pierwsze fascynacje miłosne trzech kobiet. Wszystko to, co nam zdradzają wpłynęło na ich życie i ich stosunek do seksu. Ale największym pragnieniem jest zawsze bliskość, czułość, akceptacja, zaufanie. To przewija się w każdym z tych trzech scenariuszy. Naprawdę dobrze się to czyta. Polecam.
 

Komentarze