Poszukiwanie własnej tożsamości

Elena Ferrante w swojej najnowszej powieści "Zakłamane życie dorosłych" powraca do Neapolu i opisuje proces dorastania młodej dziewczyny poszukującej własnej tożsamości.
 
"Dwa lata przed tym, zanim mój ojciec nas zostawił, powiedział matce, że jestem bardzo brzydka. (...) Wszystko zastygło - neapolitańskie uliczki, zimowe lutowe światło i te słowa."
 
W beztroskie życie młodej dziewczyny wkrada się bolesna wyrwa, gdy ukradkiem słyszy rozmowę swoich rodziców. Padają słowa, które nie dają o sobie zapomnieć. Wszystko wywraca się i burzy znany porządek rzeczy. Giovanna, jedynaczka, ulubienica ojca nie potrafi zrozumieć co się właściwie stało. W trakcie rozmowy zostaje porównana do siostry ojca - Vittorii i zdaje sobie sprawę, że nic nie wie o rodzinie ojca.
 
"Domyślałam się, że za tą nerwowością kryć się musi historia pełna wyrządzonych i doznanych krzywd, niewiele jednak w tamtym czasie wiedziałam o losach rodziny, a przede wszystkim nie uważałam tej okropnej ciotki za jej członka. Była postrachem z dziecięcych lat, diaboliczną zjawą, ponurym cieniem czającym się w domu po kątach, gdy zapada zmierzch. I nagle, bez uprzedzenia, dowiedziałam się, że się do niej upodabniam. Jakim cudem? Ja?"
 
Giovanna rozpoczyna poszukiwania. Chce się dowiedzieć jak najwięcej o rodzinie ojca. Jednakże w jej rodzinnym domu, nie ma śladu przeszłości. Nie ma zdjęć, nie ma pamiątek. Nie ma żadnych wskazówek, co się wydarzyło, że ta rodzina została wymazana ze wspomnień. Nie pozostaje więc nic innego, jak tylko odszukać ciotkę Vittorię i poznać prawdę. Młoda dziewczyna nie zdaje sobie sprawy, jak ta wiedza wpłynie na jej własne życie, w które dopiero w pełni wkracza. 
 
Elena Ferrante jak zwykle wspaniale portretuje wewnętrzne rozterki głównej bohaterki, świetnie opisuje jej rozchwiane emocje i trudny proces dojrzewania. Poszukiwanie własnych korzeni, problemy w małżeństwie rodziców, tajemnice i kłamstwa, pierwsze miłosne fascynacje, wzloty i upadki - to wszystko składa się na wchodzenie w dorosłość. 
 
"Cisza między nami smuciła mnie i jednocześnie irytowała, czułam, że mój ojciec przestaje być moim ojcem. Przyglądał mi się, gdy myślał, że tego nie zauważam, ale ja wiedziałam i przechwytywałam jego zmieszane spojrzenie, jakby z trudem rozpoznawał własna córkę w tej ubranej na czarno od stóp do głów dziewczynce z mocnym makijażem."
 
Jak zwykle u Eleny Ferrante, bohaterem drugiego planu jest miasto, żyjące własnym rytmem. Neapol, tak dobrze znany z jej twórczości po raz kolejny zostaje uwieczniony na kartach jej powieści. Pochodzenie, lokalna gwara, skomplikowane relacje rodzinne, wewnętrzne konflikty bohaterów - to wątki znane z jej wcześniejszych powieści. Czyta się to wspaniale, a dla miłośników Eleny Ferrante, każda jej publikacja to prawdziwa gratka. Gorąco zachęcam do lektury!

Komentarze