O tożsamości kobiety

Bezmatek to słowo zaczerpnięte z terminologii pszczelarskiej, oznacza brak pszczelej matki w roju.
Mira Marcinów, z wykształcenia filozof, doktor psychologii, współzałożycielka i kierowniczka Ośrodka Myśli Psychoanalitycznej jest autorką książek: "Na krawędzi wolności. Szaleństwo jako wybór w filozofii Henryka Struvego" wydanej w 2012 roku, "Historii polskiego szaleństwa" z 2017 roku oraz "Niezabliźniona rana Narcyza. Dyptyk o nieświadomości i początkach polskiej psychoanalizy" z 2018 roku.  W 2020 ukazała się jej kolejna publikacja pt. "Bezmatek"
 
"W naszej rodzinie kobiety nie siwieją - mówiła moja mama. Nie zdążyła osiwieć."
 
Książka Miry Marcinów to bardzo intymna, przejmująca relacja kobiety będącej w sytuacji żałoby po śmierci matki. Kim jest kobieta, która nie ma już matki? To pytanie wybrzmiewa w tej historii najmocniej. Jak ważna jest postać matki w kształtowaniu tożsamości kobiety, czy tego chcemy czy nie, pokazuje nam autorka strona po stronie. Poznajemy postać matki w różnych odsłonach, jako młodą kobietę, kobietę szczęśliwą,  potem coraz starszą, borykającą się z różnymi problemami, wreszcie schorowaną i umierającą. 
 
"Matka wstydziła się kilku rzeczy. Zębów, kuchni i tego, że przerwała studia, a nie ciążę." 
 
To opowieść o wyjątkowej więzi jak łączy dwie kobiety, więzi często niełatwej, ale bardzo silnej. Razem z autorką przemierzamy historię jej dzieciństwa, dorastania, wchodzenia w dorosłość. Jako czytelnicy czujemy się wpuszczeni w bardzo intymny świat, razem z nią wchodzimy w moment śmierci bliskiej osoby, matki. 
 
"Moja matka miała pojęcie o sztuce życia. Chodzi mi o to, że cieszyła się drobiazgami. Dostrzegała urok w nieurodziwych rzeczach. (...) Większość ludzi nie umie cieszyć się życiem, którego nie wybrali, które było odwzorowaniem tego, czego bali się najbardziej. Ona to potrafiła. Ona pierwsza mi to pokazała."
 
Co dzieje się z człowiekiem w tym szczególnym momencie, gdy traci rodzica, jakie myśli, uczucia mu towarzyszą. Świat zewnętrzny zatrzymuje się na moment, by znów nieubłaganie ruszyć do przodu minuta za minutą, godzina za godziną, dzień za dniem. A my tkwimy w zawieszeniu, w nagiętej czasoprzestrzeni, kiedy przestajemy być czyimś dzieckiem, córką, kim więc się stajemy? 
 
Mira Marcinów za powieść "Bezmatek" otrzymała nagrodę Paszportów Polityki 2020 w dziedzinie literatury. Zachęcam do lektury.

 

Komentarze