Światło, którego nie widać

"Otwórzcie oczy i popatrzcie na to, co możecie zobaczyć, nim zamknięcie je na zawsze."

Anthony Doerr za powieść "Światło, którego nie widać" został wyróżniony Nagrodą Pulitzera w 2015 roku. Autor jest z wykształcenia historykiem. Akcję swojej powieści umiejscowił w pięknej francuskiej miejscowości Saint-Malo. W czasie II wojny światowej, to otoczone murem, miasteczko zostało praktycznie w całości zniszczone. Saint-Malo, prawdziwa perła Bretanii, została ciężko zbombardowana przez aliantów w 1944 roku. To właśnie tam łączą się ścieżki głównych bohaterów powieści.

Marie-Laure LeBlanc ma sześć lat, kiedy traci wzrok. Zaćma wrodzona, obuoczna. Nieuleczalna. Wychowuje ją ojciec, ślusarz, pracujący w Muzeum Historii Naturalnej w Paryżu. Matka zmarła przy porodzie. Daniel LeBlanc robi wszystko by przystosować córkę do życia w ciemności. Nie jest mu łatwo. Konstruuje dla niej miniaturowy model miasta, by potrafiła odnaleźć się w przestrzeni. Jest rok 1934, za chwilę świat pogrąży się w chaosie wojny i cały uporządkowany świat runie w przepaść. 

"Jeśli człowiek zamyka oczy, nie dowiaduje się niczego o ślepocie. Poza światem nieba, twarzy i budynków istnieje surowszy, starszy świat, miejsce, gdzie płaszczyzny ulegają dezintegracji, a w powietrzu płyną ławice dźwięków."

Pięćset kilometrów od Paryża, w ubogim sierocińcu mieszka Werner Pfenning. Werner mieszka w górniczej osadzie Zollverein. To kraina stali, dymiących kominów, hałd żużlu i bezlistnych drzew. Werner i jego młodsza siostra Jutta, wychowują się w domu dziecka, odkąd ich ojciec zginął, pracując w kopalni. Ich dzieciństwo naznaczone jest głodem i samotnością. Sierociniec prowadzi Frau Elena, protestantka z Alzacji, która robi co może, by wyżywić i otoczyć opiekę grupkę bezdomnych dzieci. 

"Z odbiorników radiowych dobiega muzyka, miło jest drzemać przy biurku, mieć pełny żołądek, czuć ciepło, słuchać zdań, które przenoszą człowieka do innej krainy."

Pasją małego Wernera staje się radio. Kiedy pewnego dnia znajduje wyrzucony na śmieci odbiornik, krok po kroku, udaje mu się go naprawić. Wówczas w smutnym, szarym domu na Viktoriastrasse rozbrzmiewa muzyka. Wieczorami dzieci wsłuchują się audycję, nadawaną przez francuskiego profesora. To staje się dla nich światełkiem nadziei na przyszłość i jedyną przyjemnością na tu i teraz. Ale za moment w życie Wernera brutalnie wkroczy wojna. Trzecia Rzesza zwróci się po młodych chłopców i życie Wernera wskoczy na nieznane dotąd tory.

"Pochodzi z płynnych trzewi planety, trzysta kilometrów w głębi Ziemi. Kryształ w żyle pełnej innych kryształów. Czysty węgiel. Każdy atom połączony z czterema sąsiadami położonymi w równych odstępach, idealnie uformowany, ośmiościenny, nieprześcigniony w twardości. Jest stary: niewiarygodnie stary."

Trzecim bohaterem tej powieści jest brylant zwany Morzem Ognia. Brylant przechowywany jest w Muzeum w Paryżu. Jest tam najcenniejszym eksponatem. Z brylantem wiąże się klątwa. Ten, kto wejdzie w jego posiadanie Morza Ognia będzie żył wiecznie, ale straci wszystkich, których kocha. Kiedy wojska niemieckie wkraczają do Paryża powstaje plan ochrony tego klejnotu. Powstają trzy jego wierne kopie i wszystkie, łącznie z oryginałem opuszczają Paryż. Jeden z kamieni otrzymuje Daniel LeBlanc. Nie wie czy otrzymał kopię czy oryginał. Uciekając przed wojną, Daniel z córką,  udają się stryja Etienne'a, który mieszka w Saint-Malo. To piękne miasto zapewni im schronienie i ochronę, ale nie na długo.

Rok 1944 będzie przełomowy. Losy Marie-Laure i Wernera przetną się przez krótką chwilę. Ale ten moment będzie miał daleko idące konsekwencje dla obojga bohaterów. Każdy z nich zatrzyma w pamięci wspomnienie z sierpnia 1944 roku. Pośród gruzu i dymu, dwoje młodych ludzi doświadczy emocji, których nigdy nie będzie dało się zapomnieć. Czy uda im się wyjść cało z oblężenia Saint-Malo? Czy los okaże się dla nich łaskawy?

"Krocz ścieżkami logiki. Każdy skutek ma przyczynę, istnieje wyjście z każdej trudniej sytuacji. Do każdego zamka można dopasować klucz."

Anthony Doerr stworzył przepiękną opowieść. Bolesną i trudną, ale bardzo przejmującą. Dotknął tematu tragedii wojennych. Młodzi ludzie zostali uwikłani w konflikt, którego nie chcą i którego nie rozumieją. Ich młodość została naznaczona dramatem wojny i to niezależnie po której stronie konfliktu się znajdowali. Autor nie stawia oskarżeń, nie wskazuje winnych. Opisuje losy ludzkie, również powojenne. Historia kończy się 2014 roku. Ta opowieść bardzo porusza. Warto sięgnąć po tę wyjątkową literaturę. Gorąco polecam!

"Czy tak trudno sobie wyobrazić, że tymi samymi ścieżkami mogą wędrować dusze? (...) Że wokół krążą wielkie chmary dusz, niewidzialnych, lecz dających się usłyszeć, jeśli komuś na tym zależy? Fruwają nad kominami, (...) niosąc w sobie zapis każdego przeżytego życia, każdego wypowiedzianego zdania. W powietrzu unosi się wielka biblioteka złożona z milionów słów."

Komentarze

Prześlij komentarz