Twarze Marilyn Monroe

 "Marilyn" to tylko fantazja na temat kobiecości, wymyślona rola, którą aktorka odgrywała z niezwykłym powodzeniem, ale która ostatecznie ją zniszczyła."
 
Czy o Marilyn Monroe napisano już wszystko?
5 sierpnia 2022 roku minęło 60 lat od jej tragicznej, przedwczesnej i tajemniczej śmierci. Przez dekady powstała niezliczona ilość
biografii, artykułów oraz filmów dokumentalnych i fabularyzowanych, które wciąż na nowo próbowały podjąć temat:

Kim była kobieta, która stała się Marilyn Monroe?

Postać Marilyn Monroe wzbudzała i wciąż wzbudza zachwyt i niesłabnące zainteresowanie. Pierwsza biografia aktorki pojawia się w 1960 roku i jej autorem jest Maurice Zolotow. Jest to jedyna publikacja o niej wydana za jej życia. W kolejnych latach materiałów o Marilyn wciąż przybywa. Jej historia zaczyna toczyć się własnym życiem. Kolejni autorzy tylko cytują się wzajemnie i odwołują do wcześniejszych źródeł. Wśród tych publikacji znajdziemy również wspomnienia Berniece Baker Miracle - przyrodniej siostry Marilyn zatytuowane "My Sister Marilyn". W 2000 roku Joyce Carol Oates wydaje "Blondynkę", na podstawie której, w 2022 roku powstaje film pod tym samym tytułem, w reżyserii Andrew Dominik'a. Do utrwalenia wizerunku Marilyn Monroe w popkulturze swoją rękę przyłożył również Arthur Miller, pisząc scenariusz do "Skłóconych z życiem" (1961), wydając w 1964 roku dramat "Po upadku" oraz publikując w 1987 roku autobiografię "Zakręty czasu". Tylko czy którakolwiek z tych pozycji mówi nam coś więcej o samej Normie Jean? - kobiecie z krwi i kości.

"Jeśli Marilyn jest tajemnicą, Norma Jeane stanowi rozwiązanie."

 "Życiorys Marilyn Monroe to opowieść o metamorfozie, historia Kopciuszka, w której biedna Norma Jeane wybiera się na bal jako Marilyn Monroe, ale - w efekcie fascynującego i tragicznego zwrotu akcji - zamiast żyć długo i szczęśliwie, umiera samotnie."

Sarah Churchwell - amerykańska publicystka, wykładowczyni i krytyczka kultury, w swojej książce "Twarze Marilyn Monroe" podejmuje się znalezienia odpowiedzi na nieco inaczej postawione pytanie:

Kim była kobieta, którą stała się Marilyn Monroe? 

Słynne sitodruki Andy'ego Warhola, ukazujące wizerunek Marilyn Monroe, są dzisiaj swoistym symbolem kultury masowej i postrzegania Marilyn jako jej ikony. Powstałe w 1962 roku, niedługo po śmierci aktorki - ukazują ten sam obraz wielokrotnie powtarzany. Jaskrawe kolory zastosowane przez Wahola, przywołują na myśl krzykliwy fałsz Hollywood, dla którego Marilyn była produktem. Stała się ikoną - zmienną i niezmienną jednocześnie. 

"(...) ludzie postrzegają Marilyn jako serię paradoksów, sprzeczności, których nie potrafią pogodzić. Trudności w godzeniu tych przeciwieństw są pod wieloma względami spowodowane dosłownością rozdźwięku między wizerunkiem a rzeczywistością."  

Marilyn stała się jednocześnie symbolem i produktem. Od samego początku była związana ze światem reklamy. Karierę rozpoczynała przecież od pracy jako modelka. Kiedy zmarła, jej spadkobiercy dalej sprzedawali jej nazwisko i wizerunek. MM stała się znakiem firmowym. Jej wygląd był tak charakterystyczny, że wystarczy rzut oka, by ją rozpoznać. Jej wizerunek traktowano jako towar, który umieszcza się na plakatach, kalendarzach, na kubkach, koszulkach, torebkach. Gdzie zatem znajdziemy tę prawdziwą kobietę, która przecież istniała? 

"Oto prawdziwa historia: za niewinną, radosną fikcją "Marilyn Monroe" kryła się autentyczna cierpiąca kobieta, której prawie nie znamy." 

Niestabilna tożsamość Normy Jean spowodowana była jej pochodzeniem, chorobą matki, brakiem ojca i pozycją porzuconego, niechcianego dziecka. Dorosła Norma całe życie zmagała się z różnego rodzaju problemami emocjonalnymi, uzależnieniami, depresją i próbami samobójczymi. Kwestia dziedziczonej choroby psychicznej w życiorysie Marilyn Monroe wzbudza takie same emocje jak poszukiwania tożsamości jej ojca. Podobnie sprawa wygląda z doznaną przemocą i molestowaniem seksualnym w dzieciństwie. Autorka skrupulatnie i rzeczowo zagłębia się w biografię Marilyn Monroe, przekonując nas jednocześnie, że Norma Jean nigdy nie odeszła w zapomnienie. Jej ślady tylko nieliczni mogli dostrzec w zamglonym spojrzeniu czy chwilowym zamyśleniu Marilyn. Czujny obserwator mógł wychwycić tę niesamowitą kobietę, głęboko ukrytą w postaci Marilyn Monroe. Czy jednak ktokolwiek zdołał naprawdę poznać Marilyn Monroe?

Dla wszystkich miłośników kina, a w szczególności legendy Marilyn Monroe, publikacja Sarah Churchwell będzie świetnym uzupełnieniem wiedzy i inspiracją do dalszych poszukiwań. Gorąco polecam!

Komentarze