"O
czym marzą, czego się boją, kiedy bywają najbardziej samotne, a kiedy
najmniej zrozumiane. Czego się wstydzą, z czym sobie nie radzą. Ale też:
jak bardzo dają sobie radę. Kto? Współczesne kobiety."
Magdalena Kostyszyn zasłynęła prowadząc bloga "Chujowa Pani Domu", którego zresztą gorąco polecam. Jej publikacja "Też tak mam" wywołała spore poruszenie na rynku wydawniczym, co po przeczytaniu tej książki, nie dziwi mnie wcale. Magdalena Kostyszyn porusza w swojej książce tematy niewygodne, niepopularne, często "zamiatane pod dywan", które wymuszają refleksję i wywołują dyskusję o szeroko rozumianej sytuacji polskich kobiet.
Książka jest podzielona na trzy obszary tematyczne: macierzyństwo, praca i kobiecość. Publikacja jest zbiorem kilkudziesięciu opowieści kobiet w różnym wieku, pochodzących z różnych środowisk, o różnym statusie społecznym, matek, nie-matek, singielek, kobiet o różnych poglądach i doświadczeniach. Autorka oddaje im głos, pozwala przyjrzeć się ich problemom i pozostawia nas z tą wiedzą. Nie tłumaczy, nie aprobuje, nie poddaje krytyce. Refleksję pozostawia dla czytelnika.
Wśród tych zebranych opowieści są historie bardzo poruszające, są też takie, które wywołały we mnie mieszane uczucia. Bardzo ważnym, według mnie tematem, od którego właściwie zaczyna się ta publikacja jest zagadnienie depresji poporodowej. W naszym kraju utarło się mówić o macierzyństwie tylko dobrze, nie jest mile widziane, uskarżać się na jakiekolwiek problemy w tym zakresie. Kobiety przechodzące kryzysy po narodzinach dziecka, rzadko mogą o tym otwarcie mówić. Przytoczone historie kobiet, które zmagały się z tym problemem, pokazują ogromną skalę niezrozumienia i poczucia osamotnienia w tym trudnym czasie.
Kolejnym ważnym tematem poruszonym przez autorkę jest sytuacja kobiet wychowujących dzieci niepełnosprawne w Polsce. Myślę, że każdy, kto ma taką sytuację, albo zna taką rodzinę, wie jaki to niesie za sobą wysiłek fizyczny, psychiczny i finansowy. Bardzo dobitnie pokazuje to opowieść Magdaleny:
"Sama jeszcze rok temu nie przyznałabym się, że mam dosyć. W życiu. Rodzice wiedzą, że jeśli sami nie pomogą sobie i dziecku, to nie pomoże nikt. Na forach poświęconych leczeniu dzieci z niepełnosprawnościami nie znajdziesz postu: słuchajcie, pomóżcie, nie mam siły. Żadna z nas nie chce się do tego przyznać, bo to w pewnym sensie przyznanie do porażki. Jednak sama w końcu się przyznałam i poczułam ulgę."
Moją szczególną uwagę zwróciły jeszcze dwa tematy, które poruszyła autorka. Pierwszy to - "nie będę mamą" - czyli świadoma rezygnacja z macierzyństwa. Bardzo ważny głos we współczesnym świecie i bardzo, według mnie, potrzebny, silny wydźwięk tego zagadnienia. Drugi temat to kwestia - czym jest molestowanie seksualne kobiet, jakie ma granice, co jest akceptowalne społecznie, a co już przekracza normę. Dobrze przyjrzeć się temu zagadnieniu indywidualnie. Gwarantuję, że wywoła sporo dyskusji.
W tej książce znajdziecie jeszcze wiele problemów bliskich kobietom, poznacie różne poglądy na wybrane tematy. We mnie, osobiście wiele z nich wywołało spore przemyślenia, wiele mnie poruszyło i zapadło głęboko w pamięć. Zachęcam do sięgnięcia po tą wyjątkową publikację, naprawdę warto!
Komentarze
Prześlij komentarz