Słowiańskie tradycje i obrzędy świąteczne

W społeczeństwach agrarnych to przyroda narzucała rytm życia człowieka. Nasi przodkowie oddawali hołd naturze, a zmieniające się pory roku dyktowały im czas pracy i świętowania. Ich wierzenia były ściśle związane ze światem przyrody. Rok obrzędowy dawnych Słowian rozpoczynał się 21 grudnia. Właśnie wtedy rozpoczynało się świętowanie Szczodrych Godów, które trwało do 6 stycznia. Było to święto celebrujące przesilenie zimowe. Zwycięstwo światła nad ciemnością symbolizuje czas, w którym zaczyna przybywać dnia, a nocy ubywać – tym samym przynosząc ludziom nadzieję, optymizm oraz radość. 
 
"Przeszłość - jest to dziś, tylko cokolwiek dalej"
Cyprian Kamil Norwid
 
Słowo "god" oznaczające "rok" określało czas przejściowy pomiędzy starym a nowym rokiem (czas „styku” starego i nowego godu – stąd nazwa miesiąca „styczeń”). Stary cykl się zamyka. Wszystkie ludy indoeuropejskie posiadają mity o narodzinach (odrodzeniu) Słońca. W mitologii słowiańskiej mówi się o narodzinach syna boga słońca – Swarożyca. Najważniejszy był wieczór z 21 na 22 grudnia. Przygotowywano wówczas 12 rożnych potraw, które symbolizowały 12 miesięcy w roku i obdarowywano się podarunkami. W czasie Godowych Świąt istniał zwyczaj łamania i dzielenia się chlebem, a także wróżenia przebiegu przyszłego roku.  
 
"Tych kilkanaście świątecznych dni przepełnionych oczekiwaniem na to, co przyniesie przyszłość, i nadziejami z nią wiązanymi, nasyconych było magią, która miała uzasadnienie w wierze, że w tym szczególnym okresie należy starać się o zapewnienie sobie przychylności sił wyższych."
Andrzej Chwalba   
 
W izbie stawiano pierwszy skoszony podczas żniw snopek zboża, zwany diduchem, który symbolizował duchy przodków i miał nas chronić przed złymi mocami. Ścielenie słomy lub siana pod nakryciem stołu służyło wróżbom określającym przychylność losu na podstawie wyciągniętych słomek. W niektórych regionach wieszano pod sufitem podłaźniczkę , zwaną też wiechą, czyli gałąź bądź czubek iglastego drzewa, ozdobiony smakołykami – orzechami, ciastkami, jabłkami, których obfitość symbolizowała dobrobyt i urodzaj. Był to czas spotykania się z rodziną, bliskimi przy ognisku, wspólnego biesiadowania i śpiewania kolęd na część boga słońca.

 "Obrzędy te, dzięki odwoływaniu się do dusz zmarłych, corocznie odnawiały więź z poprzednimi pokoleniami, zaznaczały symbolicznie ich współdziałanie w tworzeniu plonu, ponownie sankcjonowały dawne autorytety. Pozwalały człowiekowi odczuć wszystko, co ważne: życie, pracę, związek z innymi ludźmi, więź z tradycją."
Tadeusz Maciej Ciołek
 
Szczodre Gody miały również wymiar upamiętnienia tych, którzy odeszli. Słowianie kładli również na stołach dodatkowy talerz, który miał czekać na ducha kogoś z rodziny.  Okresowi Szczodrych Godów towarzyszył również zwyczaj kolędowania, który pierwotnie związany był z radosnymi pieśniami noworocznymi, który symbolizował odrodzenie ziemi. Kolędnicy chodzili od domu do domu z wielką gwiazdą, która symbolizowała zwycięstwo dnia nad nocą, słońca nad ciemnościami. W czasie Godów przywiązywano też ogromną wagę do wszelkich przesądów i znaków, a także unikano niektórych czynności, które mogły być przyczyną przyszłego nieszczęścia.
 
"Odpowiednie zachowanie w wigilię Godów miało gwarantować powodzenie, toteż nie wolno było się bić, kłócić ani pożyczać czegokolwiek (zwłaszcza ognia). Z licznych wróżb starano się przewidzieć przyszłość dotyczącą choćby pogody, urodzaju w polu czy powodzenia w życiu. "
Andrzej Chwalba
 
Gody były szczególnym czasem, odpowiadającym za cykl wegetacyjny. Z tego powodu z godowymi tradycjami należy kojarzyć również Welesa – słowiańskiego boga zaświatów i pasterza bydła, wykazującego wiele podobieństw do postaci św. Mikołaja. Prawosławne podania ludowe znają św. Mikołaja jako strażnika bram do zaświatów i opiekuna bydła. Weles był władcą krainy zmarłych – Nawii.  Czerwień i złoto to barwy będące jego atrybutami. 6 grudnia natomiast to dla Słowian czas przełomowy, poprzedzający zbliżające się przesilenie zimowe. Wszystkie wierzenia naszych przodków przetrwały (choć w zmienionej postaci) w naszej zbiorowej pamięci. 
 
"Od momentu przyjęcia chrześcijaństwa  rozpoczęło się wypieranie zwyczajów pogańskich i zastępowanie ich zwyczajami chrześcijańskimi, nadawanie dawnym tradycjom nowych form i znaczenia."
Zbigniew Kuchowicz

Komentarze